Niegdyś nasze babki, prababki zbierały się i wspólnie darły pierze, kisiły kapustę, haftowały czy dziergały. Dzisiaj żyjemy inaczej, ale tęsknimy do kobiecej jakości, bliskości, do bycia ze sobą razem. Właściwie odkrywamy kobiecość na nowo. Czym ona jest? Czy zawsze tym samym dla każdej kobiety? Tak jak każda kobieta jest inna, tak każde spotkanie jest inne. Nie planujemy, nie animujemy. Jesteśmy ze sobą i czerpiemy od siebie. Wspólnie gotujemy, rozmawiamy, tworzymy rękodzieło. Nie brakuje rozmów, często trudnych i emocjonujących. Chcemy być autentyczne i nieskrępowane. Każda kobieta wnosi w krąg niepowtarzalną jakość, która jest cenna.
Krąg, który tworzymy, opiera się na wzajemnych relacjach. Relacjach, w których akceptujemy siebie takimi jakimi jesteśmy teraz. Poznajemy się nawzajem, uczymy i szanujemy. Budujemy i zacieśniamy relacje, w których możemy wzrastać i się wspierać. Trudne sprawy nie są dla nas tabu i uczymy się o tym rozmawiać. Często poruszamy bardzo intymne kwestie, ale dbamy, by stworzyć na to bezpieczną przestrzeń.
Opiekunką kręgu jest pao Paulina Sołtowska. Kobieta, której perspektywa i świadomość są bardzo szerokie. Uczy nas horyzontalnego spojrzenia na rzeczywistość. Nie stara się być miłą, nie mówi tego co inny chce usłyszeć, ale pozwala byś mogła zajrzeć głębiej w siebie. Pozostaje przy tym bardzo czuła. Stwarza warunki, byś mogła rozwinąć swoje skrzydła jeśli tylko tego zapragniesz.